Męskie ciało bez tajemnic, czyli jak podniecić faceta

Współczesny świat stawia przed nami wielkie wyzwania w sferze erotycznej. Dostępne na każdym kroku gry erotyczne, gadżety i filmy, a także stale rosnąca popularność tematów, które do tej pory zachowane były w sferze tabu, nie tylko zwiększają naszą świadomość seksualną, ale niejednokrotnie wpływają na nasze pragnienia i fantazje erotyczne.
Wiek XIX śmiało można nazwać wiekiem największej w dziejach rewolucji seksualnej. To wiek w którym równouprawnione kobiety już nie tylko zastanawiają się co ugotować swojemu mężczyźnie, ale też jak podniecić faceta.

Tutaj z pomocą przychodzą nauka, zwana seksuologią i nieco kobiecej fantazji. Przede wszystkim warto zastanowić się co sprawia mężczyźnie przyjemność i jakie miejsca na jego ciele są wrażliwe na różne rodzaje pobudzenia. Seksuologowie opracowali mapę stref erogennych, zarówno na ciele kobiecym jak i na ciele mężczyzny.

Z pewnością większość kobiet stwierdzi, że mężczyźni to dość proste stworzenia, którym wiele nie trzeba, by poczuć podniecenie. Jednak mapa stref erogennych wskazuje na to, że na męskim ciele znajduje się jeszcze wiele ciekawych miejsc, godnych zainteresowania i odkrycia.

Zacznijmy od początku, czyli od stref erogennych na głowie. Po pierwsze – włosy. Większość mężczyzn uwielbia masowanie głowy, drapanie za uchem, przeczesywanie włosów palcami. Przyjemność sprawi im także wodzenie palcami po karku i linii włosów. W drugiej kolejności – uszy. Choć panowie niechętnie się do tego przyznają, wielu z nich lubi całowanie, lizanie czy ssanie ucha. Do czerwoności potrafi doprowadzić ich też szeptanie i pojękiwanie. Idąc dalej, docieramy do najbardziej czułego punktu na twarzy, czyli do ust. Pamiętaj, że ssanie, lizanie, podgryzanie i głębokie namiętne pocałunki podniecają go równie intensywnie jak ciebie. Silną strefą erogenną jest także szyja. Szczególnie miejsce pomiędzy żuchwą, a jabłkiem Adama. Pieszcząc ten obszar, będziesz zaskoczona jak wrażliwe miejsce odkryłaś.

Idąc niżej, sutki to zdecydowanie czułe miejsce, nie tylko u kobiet. Większość mężczyzn bardzo lubi lizanie i ssanie sutków, a niektórzy panowie także intensywniejsze pieszczoty w tym miejscu. Pośladki wymagają bardziej zdecydowanych pieszczot – ugniatanie, tarmoszenie, poklepywanie, drapanie. Warto pamiętać, że im bliżej odbytu tym więcej zakończeń nerwowych i pupa jest bardziej wrażliwa. Dlatego stymulacja tych miejsc bardzo szybko podnieca mężczyznę. Według seksuologów „męski punkt G” znajduje się właśnie w… Odbycie. Konkretnie na wewnętrznej ścianie odbytu, około 5 cm od zwieracza. Stymulując go tuż przed orgazmem partnera wzmocnisz doznania ukochanego. Chociaż doznania związane z jego stymulacją są ponoć niezapomniane, nie każdemu z panów jego poszukiwanie może się spodobać.

W okolicach bliżej odbytu znajduje się jeszcze jedno, szczególne miejsce. Między moszną a odbytem napotkasz inne wrażliwe na dotyk miejsce – to prostata. Podczas wzwodu, w połowie drogi między kroczem a odbytem znajduje się wgłębienie. Należy uciskać je delikatnie przez kilkanaście sekund, by przedłużyć u partnera stan intensywnego podniecenia.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here